Scandi to magia w różnym stylu
- Judith
- 18 lip 2015
- 2 minut(y) czytania
Dziś oddaję pałeczkę mojej siostrze. Myślę, że nikt tak dokładnie nie opisze stylu Skandynawów jak osoba, która wyrosła na tej kulturze, wniknęła w nią i czuje się z nią związana. Zobaczcie jej szczery wpis, pierwszy ale mam nadzieję, że jeden z wielu. Zapraszam… Chcę zaznaczyć we wstępie, że mój wpis w 100 % nie odnosi się do stylistyki w całej Norwegii. Kamienice i najbogatsza dzielnica Oslo to zupełnie inny temat i czas na inny wpis. Dziś opowiem Wam jak dla mnie na co dzień wygląda SCANDI. Styl skandynawski odbiega zupełnie od tego co widzę w magazynach wnętrzarskich. Przede wszystkim prawdziwe wnętrza Skandynawów wcale nie są tak minimalistyczne. Scandi to w głównej mierze stare domy, które w większości mają ponad sto lat, zbudowane przeważnie z drewna malowanego na biało, czerwono lub rzadziej niebiesko (nie wiem czy zdajecie sobie z tego sprawę, ale kolory te odnoszą się do barwy flagi norweskiej).

Zdarzają się również domy, w których sypialnie i łazienka mieszczą się na parterze, a salon, jadalnia i kuchnia usytuowane są na piętrze. Rozmieszczenie tak salonu i kuchni w domu jednorodzinnym w Polsce nie jest praktycznym rozwiązaniem. Tu pod uwagę projektanci biorą bowiem wygodę - wszelkie zakupy trzeba wnosić po schodach, starzenie się i formę właścicieli domu, itd. Norwega żadna z tych wzmianek nie dotyczy. Po pierwsze to naród dbający o dobrą kondycję, aktywnie spędzający czas, uprawiający różnego rodzaju sporty oraz cieszący się dobrym zdrowiem. Po drugie, sypialnia jest miejscem na sen, a umieszczenie części wypoczynkowej na piętrze sprawia, że można z wyższej kondygnacji relaksując się czy gotując podziwiać piękną panoramę z widokiem na morze. Po trzecie, być może stanowi to również formę zabezpieczenia w miejscach narażonych na podnoszenie się poziomu morza, a może chęć bycia bliżej jakże cennego w Skandynawii słońca? Kolejnym wyróżnikiem stylu są stare, drewniane okna, bogato przystrajane kwiatami i innymi ozdobami (możecie o tym dokładnie przeczytać w poprzednim wpisie). Same wnętrza są już bardzo rożne, jednak mają kilka wspólnych cech. Przede wszystkim drewniane wykończenie. Podłogi są obowiązkowo drewniane, czasami jest to surowa podłoga z desek, a czasami panele. Próżno tu szukać gipsowych/betonowych ścian, jedynie te w obrębie kominka są betonowe, reszta to boazeria. Ściany są zastawiane z wysokimi regałami z książkami, lub ciekawymi i oryginalnymi obrazami.

W skandynawskim domu rzadko można zobaczyć lampy sufitowe. Zarówno w starych jak i nowych domach, wszystkie instalacje elektryczne umieszczane są na wierzchu, dlatego częściej wybiera się lampy stojące lub ścienne. Nordycy nie rezygnują też ze świec, które są zawsze bezpiecznie stawiane na rożnych tacach lub kamieniach.

To co urzeka, to zamiłowanie Skandynawów do antyków. Prawie w każdym domu można znaleźć piękne stare komody, szafy, stoły czy kanapy. W salonie swoje miejsce ma też pianino lub inny instrument muzyczny który wcale nie jest tylko dla ozdoby. W okresie przedświątecznym, idąc ulicą często słyszę piękne melodie wydobywające się przez drewniane ściany.

Mimo, że trudno jednoznacznie określić styl Skandynawów, trzeba przyznać, że jest on przytulny, pełen magii i uroku. Najlepiej jednak przekonać się o tym samodzielnie.





























Komentarze